20.11.2008.

Przez przypadek przedstawiłam się dwa razy ale to nic lepiej mnie poznacie . Teraz pisze trzeci. Może napisze o tym jak wszystkie mnie nauczycielki przytulały głaskały i wyżerały moje cukierki. To smutne . Ale wsumie możecie się rechotać bo te cukierki były przyniesione po to żeby wszyscy je zeżarli. No dla wszystkich i tak nie starczy ale mimo wszystko liczy sie to że zostałam wyśliniona wylizana i wszyscy byli zadowoleni. Ale i tak dobrze że lizali tylko nauczyciele. Nie dożyłabym 12 lat i jednego dnia gdyby dołączyła Derleta. Smutne co ? Ale jak na razie żyję i mam się dobrze poza tym że mam chyba parę siniaków po bójce z chłopakami o parapet. Bo tak w ogole to mam z dziewczynami własny parapet na którym zawsze siedzimy a te dwa głupki go zajeły!!! To zwyczajnie niesamowite chamstwo zająć mój parapet. Ale spotkała ich za to kara.